Nie jestem fanką octu w żadnej postaci. Ale ponieważ teraz coraz częściej bywam w działach ze zdrową żywnością zatrzymuję się czasami i przy półce z octami. Zaskoczona byłam dziś widząc, jak wiele rodzajów można kupić, i każdy w zasadzie służy do czegoś innego. Zatrzymałam się na dłużej przy półeczce, na której leżał ocet jabłkowy, wiecie dlaczego? Wyczytałam gdzieś, że podobno on baaardzo pomaga przy odchudzaniu. Ja mam swój suplement, mam też fajną i zbilansowaną dietę ale to nie zmienia faktu, że chętnie skorzystałabym jeszcze z jakichś naturalnych wspomagaczy.
Ocet jabłkowy – warto go kupić?
Piję codziennie wodę z cytrynką (ranyy. Właśnie sobie
uświadomiłam, że nie wystarczy mi na jutro, a jutro wszystko zamknięte) Piję,
bo pomaga oczyścić się z toksyn i ma dobry wpływ na przemianę materii. Pomagam
sobie czym idzie – chociaż Trizer spełnia się znakomicie. Mimo to jak znajdę
jakąś nową metodę na wspomaganie odchudzania że tak powiem, to korzystam- ale
tylko jeśli jest to metoda naturalna. Przeczytałam gdzieś, że ocet jabłkowy ma
cudowne właściwości. Że wpływa pozytywnie na właśnie na odchudzanie jeżeli
będzie się go piło codziennie, i przed głównymi posiłkami. Łyżeczkę takiego
octu, trzeba rozpuścić w szklance wody. Kupiłam. Będę pić – bo niby dlaczego
nie?
Co jeszcze potrafi ocet jabłkowy?
Wiecie, że nie mam woreczka żółciowego? Rany jak ja się
boję, że mi się kamienie żółciowe odnowią i utkną gdzieś w przewodach. To jest
masakryczny ból. Taki, którego ja nie jestem w stanie nawet opisać ale poród
przy tym to jest pikuś. Dietę starałam się trzymać ale nie oszukujmy się,
gdybym stosowała się zawsze do zaleceń lekarza, to na pewno bym tyle nie
przytyła. A przytyłam. Natomiast wyczytałam, że ocet jabłkowy zapobiega
powstawaniu kamieni żółciowych – na plus.
System immunologiczny wzmacnia, leczy trądzik, o metabolizmie
już pisałam ale podobno on też działa tak, że po treningu mięśnie nie bolą. No
i zwalcza alergię – w dodatku nie tylko u ludzi. Jedno z moich dzieci jest
silnym alergikiem i pomyślałam sobie, że może i jemu mogłabym podawać, ale
muszę to jeszcze skonsultować z lekarzem.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz