Co dodać do owsianki?

Sporo osób pyta się mnie co ja właściwie na tej diecie jem. Denerwują mnie te pytania, bo żeby na nie odpowiedzieć to musiałabym im streszczać całodzienne menu. Odpowiadam więc krótko – dużo owoców, warzyw, chude mięso, białko i owsiankę. Dziwią się na tą owsiankę, bo przecież ona taka kaloryczna, prawda? No ma trochę tych kalorii – wiadomo, ale owsianką zajadam się w ramach śniadania a ten posiłek powinie być na tyle kaloryczny i zbilansowany, żeby dawał nam siłę na cały dzień. Moja owsianka jest więc bogata w dodatki, chociaż ja lubię nawet taką z samym mlekiem, bez niczego więcej.


Czytaj dalej...

Wahania wagi w ciągu dnia

Potrafi mnie to demotywować. Wprawdzie tylko na chwilę, ale jednak potrafi i jak wchodzę na tą wagę po kilka razy dziennie wtedy mam ochotę zgrzeszyć i zjeść coś mega niezdrowego. Nawet ociekającego tłuszczem. Już mi wtedy wszystko jedno ale przypominam sobie w czas, jak wiele tygodni walczę o ładniejszą sylwetkę i lepsze zdrowie i zamykam lodówkę. A później jeszcze myślę o tym, że przecież wahania wagi w ciągu dnia to standard jest – i mam nowe siły do walki a wagę wsuwam pod szafę w łazience.

Czytaj dalej...

Zrób sobie sorbet

Bo kto powiedział, że na diecie nie można jeść lodów? Mówiłam, że nie brakuje mi ich jakoś szczególnie i to prawda, ale prawdę jest też to, że w takie upały to nie marzę o niczym innym jak obłożyć się (dosłownie) lodem i się tych lodów najeść. Nie mam ochoty absolutnie na nic innego  - popijam owocowo warzywne smoothie, koktajle i wodę piję w takich ilościach, że nie spodziewałam się nawet, że mogę jej tyle w siebie wlać. W każdym razie – fajnie, że będąc na diecie można sobie zjeść loda – i to jeszcze zdrowego, a zrobić go można bez posiadania maszynki. Jak ja robię swoje sorbety?


Czytaj dalej...

Czy warto jeść suszone śliwki?

Lubicie suszone śliwki? Przyznam, że nie szczególnie za nimi przepadam – a raczej przepadałam. Kupiłam kiedyś w sklepie takie strasznie kwaśne i kapciowate i się zniechęciłam ale jak przeszłam na dietę i zaczęłam kupować magazyny o zdrowym odżywianiu i  w ogóle o zdrowiu to poczytałam o nich trochę więcej i się okazało, że jak ktoś ma problemy z przemianą materii na przykład, to może sobie rano zamiast wody z cytryną strzelić taki napar z suszonych śliwek – Wiecie.. kilka owoców zalanych ciepłą wodą. A same śliwki to jeszcze fajnie później na przykład do owsianki wykorzystać. Przyznaję, że je polubiła. Dlaczego warto jeść suszone śliwki?

Czytaj dalej...

Dlaczego pewność siebie jest ważna?

Jesteś brzydka, gruba, zaniedbałaś się. Mogłabyś wyglądać lepiej. Popatrz na Twoje koleżanki. I w ogóle jesteś prawdziwym nieudacznikiem. Nic Ci nie wychodzi. Zawsze. Czy naprawdę musisz przynosić mi taki wstyd? Znacie to? Ja znam – chociaż sama nie doświadczyłam ale był taki czas, że sama nieźle dostawałam od rodziców po tyłku i czułam, jak bardzo są ze mnie niezadowoleni – z moich wyborów, z tego jak wyglądam, jaki mam styl. Czułam, choć nigdy o tym głośno nie mówili, a ja traciłam pewność siebie i w pewnym momencie chyba zupełnie mi jej zabrakło. Obudził ją we mnie na nowo mój Mąż, który zadbał o moją samoocenę. Dlaczego pewność siebie jest ważna?

Czytaj dalej...

Powinnam się zważyć

Ale tego nie zrobię, bo chciałam spędzić weekend bez spiny i nie zabrałam ze sobą wagi a pokusiliśmy się o rodzinny wyjazd w nieznane. W sumie nasze pierwsze tegoroczne biwakowanie. Nie skusiliśmy się jednak na namiot, zabraliśmy przyczepę kempingową i przez 2 dni byłam zupełnie odcięta od Internetu co mi wcale nie przeszkadzało, bo wprawdzie w telefonie zasięg był, ale postanowiłam go po prostu wyłączyć. Gorąco – woda cieplutka, czysta, biwakujemy i cieszymy się cudownymi widokami i szkoda mi wracać do domu ale trzeba, bo jeszcze w tym tygodniu czekają nas przyziemne obowiązki a później już tylko wyjazd na wakacje.


Czytaj dalej...

Dieta owsiana

Przerabiałam dziesiątki różnych diet. Najgorsza była dla mnie kapuściana. Próbowałyście kiedyś? Tragedia po prostu no. Nie mogłam później patrzeć na kapustę przez kilka kolejnych miesięcy chociaż wcześniej naprawdę ją lubiłam. I właściwie to nawet do tej pory wciąż jest mi niedobrze, kiedy sobie o niej pomyślę – nawet gdyby miała pojawić się na moim stole w postaci pysznego bigosu – dietetycznego oczywiście. Przerabiałam też dietę Dukana, która wyjątkowo mi podeszła – ale tylko w ciągu pierwszych dni. Bo mogłam jeść ile chciałam i w sumie nawet smacznie – ale tylko białko plus owsiane płatki i otręby, z których zazwyczaj robiłam sobie codziennie albo kotleciki z suchej patelni, ale bułeczkę z mikrofalówki. Jednak po 2 tygodniach białko tak bardzo mi obrzydło, że wróciłam na dawny – zły tor, i zaczęłam się objadać. A nie dalej jak wczoraj wyczytałam, że podobno dieta owsiana – stosowana raz w tygodniu, działa oczyszczająco i w ogóle, że zdrowa jest. Lubię owsiankę, jem przecież, i chociaż jestem ze swojej diety Trizerowej zadowolona, to chętnie bym sobie taki dzień oczyszczający raz na jakiś czas zrobiła.

Czytaj dalej...

Jak przetrwać podróż z dzieckiem?

No i stało się. Urlop nie w tym czasie w którym planowaliśmy, a ponieważ dużo wcześniej, to nie damy rady kupić biletów na samolot w okazyjnej cenie i jak sobie przeliczyliśmy ich koszt to wyszło nam, że jak pojedziemy autem wyjdzie bardziej ekonomicznie a przy okazji zwiedzimy jeszcze jakieś fajne miejscówki po drodze. Pozostaje nam tylko sama ta podróż. Jak przetrwać podróż z dzieckiem? Ja myślę, że nie będzie tak źle, zwłaszcza jeśli wykorzystamy kilka moich patentów.

Czytaj dalej...

Ładny zapach w domu - jak go mieć?

Każdy dom ma jakiś swój zapach. Taki, którego domownicy pewno już nawet nie dostrzegają. Ba  - nie dostrzegają go na pewno, bo ja na przykład nie znam zapachu swojego domu ale kto do mnie wchodzi zawsze mówi, że jest charakterystyczny. Pewnie tak właśnie jest, bo mi konkretne zapachy domów też kojarzą się z konkretnymi osobami. Ale ja dzisiaj nie o tym. Bo o ładny zapach w domu nie zawsze tak łatwo. Są jednak sposoby, by o niego zadbać, opowiem Wam o moich.

Czytaj dalej...

Dlaczego warto maszerować?

Kiedy mamy sporo kilogramów do zrzucenia i odczuwamy problemy spowodowane ich nadmiarem trudno jest nam o jakąkolwiek aktywność fizyczną. Pamiętam jak jeszcze kilka tygodni temu łapałam niezłą zadyszkę po dłuższym spacerze, a kiedy jeszcze miałam wejść po schodach na czwarte piętro bo akurat winda zastrajkowała, to była po prostu tragedia. Myślałam, że serducho wyskoczy mi z piersi. Dlatego na początek nie polecam wzmożonej aktywności fizycznej bo jeżeli ktoś wcześniej nie ruszał się wcale, to organizm i tak doceni zmianę. Dla mnie najlepszy okazał się marsz. Spacery też spoko, ale jednak marsz pozwala spalić tych kalorii więcej. Dlaczego warto maszerować? A mam dla Was kilka powodów.

Czytaj dalej...

Kolejny sukces - 15 kilogramów mniej

Ależ to był fajny czas. Nie było mnie – fakt. A nie było z konkretnego powodu. Chciałam się trochę wylogować, bo ostatnio blog był dla mnie najważniejszy. Blog, i wszystko co z nim związane. Zauważyłam, że spędzam przed komputerem dużo czasu – zbyt dużo. Bo przecież to nie tylko post – ale też komentarze na innych blogach i czytanie notek, co jest dla mnie ogromną przyjemnością, ale jednak już mnie to trochę męczyło. Oczywiście teraz, po tych kilku dniach z nieudawaną przyjemnością będę zaglądać do Was wszystkich i czytać co u Was, ale myślę, że czasem taki czas wylogowania sobie zaserwuję. A dziś kolejna dobra informacja – nie ważyłam się wczoraj, dopiero dziś, choć myślę, że dzień ważenia pozostanie jak wcześniej – niedziela. I co? I jest łącznie 15 kilo na minusie.


Czytaj dalej...

Na basen z dziećmi

Mogłyby w wodzie spędzić cały dzień te moje brzdące. Nie ważne jaka pogoda, czy basen pod dachem czy na dworze, czy zimno, czy ciepło, ma być mokro. Więc ja często łączę przyjemne z pożytecznym i im basenowych zabaw nie odmawiam. Chodzimy rodzinnie. Karnet mamy- nie jest drogo, a mamy kilka swoich ulubionych, okolicznych miejscówek. Starszaki najchętniej spędzaliby cały ten czas na zjeżdżalniach, młodsza natomiast pluska się tuż obok mnie i nawet najgłębszy basen jej nie straszny. Czasem idziemy tak o, żeby poleniuchować i popływać, a innym razem na zorganizowane zajęcie dla dzieci. Co można robić z dziećmi na basenie?

Czytaj dalej...

Herbata schładzająca organizm

O tym co pić, jak dużo, i dlaczego już pisałam. Ale skupiłam się wówczas głównie na wodzie i domowej roboty lemoniadzie, która w chłodne dni w zupełności mi wystarczała. Teraz natomiast jest tak gorąco, że przydałoby  się coś na schłodzenie organizmu. Może herbata schładzająca organizm? Uwielbiam herbatę. Mogę ją pić litrami a kiedy wreszcie  udało mi się dorwać konkretnych rozmiarów kubek, oddaję się przyjemności picia herbaty z jeszcze większą chęcią. Mogę sobie ją sączyć i przez cały dzień i tak  naprawdę jedna dolewka i 2 wypite kubki i mam ogarnięte dzienne zapotrzebowanie na płyny. No dobra.. ale jaka to herbata.. To znaczy, którą warto pić, żeby schłodzić organizm po intensywnym treningu lub po prostu ugasić pragnienie w gorący dzień?


Czytaj dalej...

Obuwie na fitness

Kurcze, to już 50 post. 50 dni z Wami tu jestem – właściwie to 51 ale jeden raz nie wrzuciłam nic nowego. Jak ten czas szybko leci. No ale nie o sentymentach dziś chciałam pisać – popijając domową lemoniadę  w mojej ukochanej pracy. Napisać Wam chciałam tym, jak wybrać obuwie na fitness. Bo to nie taka prosta sprawa jest dla totalnego laika i ja na przykład zaliczyłam na początku kilka wtop. Ale już – po tych lekko ponad 2 mcach odchudzania – no.. prawie 3 – wiem na co zwracać uwagę kupując buty na fitness i pomyślałam, że może komuś ten wpis się do czegoś przyda.

Czytaj dalej...

I znowu jest mnie mniej (minus 14 kilo)

Wiedziałam, że tak będzie. I jakże się cieszę, że nie pozwoliłam sobie na jakiekolwiek grzeszki. No dobra. Zjadłam może ze dwa lody w postaci sorbetu, ale kaloryczność się zgadzała więc uznaję, że grzechów nie było. Poza tym, słyszałam kiedyś o pewnym kolesiu, który objadał się Fast foodami a i tak miał ogólny bilans energetyczny na minusie i schudł. Nie znaczy to, że chcę siebie tłumaczyć – ależ skąd. Chcę jednak uświadomić Wam, że nie ma wielkiej tragedii, kiedy zdarzy nam się zjeść coś z zakazanej listy – oby nie za dużo. No to jakie są moje obecne wyniki?


Czytaj dalej...

Dlaczego warto jeść kiwi?

Upał za oknem okrutny tak bardzo, że nawet ja w takie dni wymiękam i Bogu dziękuję za to, że mam swój własny ogród z huśtawką i hamakiem i trochę cienia nad głową bo w sadzie tyle drzew. Serwuję dziś sobie i dzieciom od 6 rano lemoniady domowej roboty – chociaż lemoniada to raczej tylko ta tradycyjna, woda plus owoce a ja podaję też taką z arbuzami i truskawką i melisą z miętą – no pyszności i śmiało rzec mogę, że ja to tak naprawdę na tym cały dzień bym mogła ciągnąć i kto wie, czy tak nie będzie, bo śniadanie mi jakoś dzisiaj po prostu zwyczajnie nie weszło. W każdym razie, ta woda to też z kiwi jest, a kiwi też bezkarnie się ostatnio objadamy. I tak sobie pomyślałam, że warto napisać wam dlaczego warto jeść kiwi, bo to cudowny owoc jest.


Czytaj dalej...

Jak mieć płaski brzuch - najpopularniejsze mity

Wieczne odmawianie sobie wszystkiego, głodzenie się a nawet wykonywanie (podobno) specjalnych ćwiczeń na płaski brzuch niewiele da. BO tak naprawdę wszystko to są mity, które ktoś nam wmówił. Co dadzą nam ćwiczenia, które mają wyrzeźbić nasz brzuszek, skoro i tak będzie na nim masa tłuszczu? Najpierw trzeba się go pozbyć. Dopiero wtedy można zacząć walkę o piękną rzeźbę. Na początek najlepiej pływać, jeździć na rowerze albo biegać – to tak zwane ćwiczenia aerobowe. Nie chodzi o to, że mamy odpuścić swoim mieśniom, absolutnie. Mamy ćwiczyć i zwiększać naszą masę mięśniową bo dzięki mięśniom właśnie tłuszcz prędzej się spala. Dodatkowo dzięki ćwiczeniom uda się przyspieszyć metabolizm. Dopiero gdy aerobowe ćwiczenia przyniosą pierwsze widoczne efekty można podłączyć pod nie ćwiczenia, które wzmacniają brzuch i go ujędrniają.

Czytaj dalej...

Jak odnaleźć psychiczną równowagę?

Trochę w tym tygodniu moich przemyśleń, związanych z dietą głównie. A to dlatego, że przez choróbska różnego rodzaju miałam całkiem sporo czasu na przemyślenia. O równowadze psychicznej też myślałam. Nie chodzi mi tutaj o jakąś dojrzałość emocjonalną  - absolutnie. Ale żeby być szczęśliwym, trzeba żyć w zgodzie ze sobą. Odrzucić wszystko co złe i chwytać się tylko tego, co dobre. Wydaje mi się, że ja tą swoją równowagę psychiczną odnalazłam. W jaki sposób?

Czytaj dalej...

Jak odchudzanie zmienia moje życie?

Trafiłam na jakimś forum internetowym na wątek o tym jak odchudzanie zmienia moje życie. Miałam ochotę od razu się zarejestrować – chociaż z for raczej nie korzystam, ewentualnie grupy na fb – i napisać dłuższy elaborat. Bo w moim życiu odchudzanie zmieniło BARDZO wiele. A jestem trochę za połową mojej drogi i jeszcze sporo jej muszę przejść. Mimo to, już wiem, że wiele się zmieniło a zmieni jeszcze więcej.

Czytaj dalej...
Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten, kto traci © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka