Jak się zmotywować do odchudzania? + dzień ważenia

Dzisiaj sądny dzień - czekam zawsze na tą niedzielę z zegarkiem w ręku. I zaraz gdy wstanę biegnę do łazienki, żeby sprawdzić efekty mojego odchudzania. Miesiąc, i tydzień - tyle trwa moja przemiana. A ja jestem lżejsza prawie o 7 kilo.WOW. To naprawdę fajny efekt. A  jak się zmotywować do odchudzania?

Nie traktuj diety jak zło konieczne

Wiecie.. tak sobie myślę, że gdyby to, co robię nie sprawiało mi przyjemności, pewnie szybko bym się poddała. A ja wybrałam sobie taką aktywność fizyczną (zumba), która daje mi naprawdę wielką frajdę. Do tego zbilansowane posiłki ułożone przez dietetyka - jem z przyjemnością. Nie na siłę wcale. A często dieta tak właśnie wygląda. Kiedy to nie mamy pojęcia jak ugotować coś, co będzie fit, a jednocześnie smaczne. Ja się tym nie martwię. Zaczynam już drugą dietę opracowaną przez dietetyka i wcinam drugie opakowanie Trizera i nie dość, że jestem zadowolona z efektów, to jeszcze sprawia mi to ogromną frajdę.

Pochwal się komuś swoimi planami

To jest jedna z najlepszych opcji, która może być też odpowiedzią na pytanie jak się zmotywować do odchudzania. No bo Wiecie...Jeżeli będziecie się odchudzać tak same ze sobą, i tylko wy poznacie wasz plan to przecież nic się nie stanie, jeżeli w chwili słabości po prosty zrezygnujecie z założenia przemiany. Najlepiej zatem powiedzieć komuś o swoich planach. Pochwalić się - za miesiąc będą o 4 czy 5 kilo szczuplejsza. Wtedy trudniej Wam będzie nawalić - no bo przecież.. duma.. Ona (czy on) oczekuje efektów. Przecież od miesiąca się odchudzasz. Chcesz, żeby wszyscy wokół wiedzieli, że nawaliłaś? Ja chwalę się Wam :) I to działa na tej samej zasadzie.

Jak się zmotywować do działania? Znajdź kogoś, do kogo będziesz wzdychać.

Jakaś popularna aktorka? A może gwiazda muzyki? Albo po prostu zupełnie nieznajoma kobieta, która ma wręcz idealną figurę a mignęła Tobie kiedyś na facebooku na przykład. Wydrukuj sobie jej zdjęcie. Powieś na lodówce i za każdym razem kiedy do niej podejdziesz pomyśl sobie - nie no.. Nie mogę jej otworzyć. Nie wolno mi podjadać bo nigdy nie będę wyglądać tak, jak ona.

Świętuj małe sukcesy i się nagradzaj

Bo wiadomo, że za cel stawiasz sobie jakąś grubszą sprawę. Ja na przykład chcę łącznie schudnąć 20 kilogramów. Ale ważę się co tydzień i spadek każdego kilograma jest dla mnie motywujący. Dzisiaj ważenie odbyło się przy asyście Męża ;) I w związku z pięknym wynikiem zabierze mnie na wycieczkę - o.. taki z Niego Cudak kochany. Nie wiem jeszce gdzie, ale jak się dowiem - to na pewno opowiem. Zapewne już jutro.

A tymczasem życzę Wam przeogromnej motywacji do odchudzania. Pamiętajcie, że nawet jeżeli raz, czy dwa zgrzeszycie, nie zaczynacie od początku. Walczcie dalej, a na pewno osiągnięcie swój cel!




15 komentarzy :

  1. Mnie najbardziej motywowało pragnienie by dobrze się czuć psychicznie i fizycznie i wrócić do garderoby sprzed ciąży, bo wszelki nadmiar dołował mnie strasznie, a gdy już zauważyłam efekty, to już była motywacja, która przekształciła się w zdrowe nawyki. Trzeba tez podeprzeć się teorią, żeby zbyt szybko się nie zniechęcać. Motywacji w sensie naśladowania znanej osoby nie polecam, bo każdy z nas jest inny i niska brunetka nigdy nie dorówna wysokiej, smukłej blondynce i to tylko dołuje. Mnie raczej motywowały programy o bardzo otyłych osobach, których tusza zagrażała życiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz.. bo to wazne tez, zeby wybrać sobie kogos, kto bedzie postura nawet do nas zblizony :) nie oglądalam tego typu programow, ale ja nigdy nie bylam aż tak bardzo otyla ;)

      Usuń
  2. Siedem kilo :OOO wow!! gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawa dla Ciebie! Świetny wynik i oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 7 kg marzenie mojego kręgosłupa :) Jak ja ci zazdroszczę,żebym ja tylko miała taka motywację do walki z nadwagą!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro masz problemy z kręgosłupem, to to powinna być właśnie Twoja największa motywacja :) trzymam kciuki :)

      Usuń
  5. lamnie największą motywacją jest synek, który cieczy się że wreszcie mamusia ma siłę za nim biegać skakać i bawić się. Już nie męczę się po 5 minutach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a przy Maluchach potrzeba sporo energii, wiem coś o tym ;)

      Usuń
  6. W sumie nie mam za dużo co zrzucać, ale po ciązy muszę się trochę wziąć za siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! Super wynik!
    Twoje sposoby na motywacje, przydadzą się, myślę, nie tylko przy odchudzaniu. To dobre sposoby na pomoc w realizacji i innych planów!

    OdpowiedzUsuń

Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten, kto traci © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka